Już dziś wieczorem rozegramy zaległy mecz rewanżowy w lidze HLC. Powinien on być rozegrany w czwartek (22.05) ale z powodu długiego weekendu oraz przychylności adminów przełożyliśmy spotkanie właśnie na dzisiejszy wieczór. Przeciwnikiem jest make some noise, który obecnie zajmuje 3 miejsce w grupie ze stratą 3 punktów do drugiego miejsca, czyli do nas. Do pojedynku dojdzie na szybkiej mapie, która często służy jako miejsce dogrywek. Mowa tu Urban Assault.
Z msn graliśmy już 26-ego marca na Pipelinie, gdzie padł remis, więc dzisiejsze spotkanie jest doskonałym momentem na rozstrzygnięcie tamtego pojedynku. Bądźmy dobrej myśli!



UPDATE! Tak jest! Co za mecz! Spotkanie godne hstv! O 19:30 zagraliśmy spara w celu poprawienia ostatnich zagrań i ogólnego zgrania się przed meczem. Nie ma co ukrywać, że wyglądało to tragicznie. O 21:00 ostatnie restarty i weszliśmy na serwer. Zaczynamy w East, czyli po teoretycznie łatwiejszej stronie. Po 6 rundach padł wynik 1:2 i... 3 remisy! Tętno skacze, adrenalina rośnie, a przed nami kolejne 6 rund. W West powtarza się sytuacja z East. Padają kolejne remisy przeplatane wygranymi rundami: raz naszymi, raz msn. Ale to właśnie my zostaliśmy zwycięzcami tego pojedynku! Końcowy wynik 5:4:3. MVP tego meczu zostaje montrey za co mu chwała!