No szkoda... ale zawsze jest jeszcze pare innych turniejów.
04.03
2009
2009
Na przestrzeni kilku dni informowałem was o ostatnim meczu w europejskiej lidze theSGL, dziś pozostało mi podsumować całokształt tych rozgrywek, które różowo się dla nas nie skończyły. Przegrane spotkanie z Epsilon eSports przesunęło naszych reprezentantów aż o 2 miejsca w dół, co oznacza że grę zamknęliśmy dopiero na szóstej pozycji.
POLSKI AKCENT
Gracze BSTR.AA ten sezon śmiało mogą uznać za dobrą lekcje, najwyższy szczebel "Invite" pozwolił im na rywalizacje do upadłego z najlepszymi drużynami w Europie. Co prawda obok nas ramie w ramie walczyły też 2 polskie zespoły – S.P.Q.R oraz Majestic Clan, jednak dla nich także nie był to udany turniej. Zliczając do kupy wygrane trzech polskich formacji otrzymaliśmy taka oto statystykę: 6 wygranych – 11 przegranych – 4 remisy. Do najlepszych wyników to nie należy, ale zobaczmy jak poszło Bez Strachu.
PODSUMOWANIE
Do pierwszego starcia doszło we wtorek 20 stycznia. Na polu bitwy pojawiło się 8 zawodników z dwóch Polskich gamingów, SPQR i BSTR. Niewiele po rozpoczęciu zarysował nam się wstępny wynik, który już po wszystkim ujawnił przegranego, czyli naszych podopiecznych. Następnym wrogiem była Utopia eSports. Wiele nie pokazali podejmując z nami walkę, ponieważ w połowie wyszli (12:1). 3 tydzień podobnie jak poprzedni spowodował, iż na swoim koncie mieliśmy 2 wygrane i 1 porażkę (Majestic 6:8 BSTR). W dwóch kolejnych seriach nie udowodniliśmy, że mamy jeszcze szanse na sukces, polegliśmy przeciwko Northwave Gaming.aa (8:6) oraz Dutch Special Forces (8:6). Dalsze zmagania polegały tylko na ukończeniu Cupa, ale po triumfie nad Lekker Boeiend (5:9), zapaliło się małe światełko w tunelu, dające nam możliwość znalezienia się na podium. Wymagające warunki do spełnienia, ogromnie zmobilizowały naszą ekipie, lecz ostatnia kolejka... sami wiecie.
W PIGUŁCE
POLSKI AKCENT
Gracze BSTR.AA ten sezon śmiało mogą uznać za dobrą lekcje, najwyższy szczebel "Invite" pozwolił im na rywalizacje do upadłego z najlepszymi drużynami w Europie. Co prawda obok nas ramie w ramie walczyły też 2 polskie zespoły – S.P.Q.R oraz Majestic Clan, jednak dla nich także nie był to udany turniej. Zliczając do kupy wygrane trzech polskich formacji otrzymaliśmy taka oto statystykę: 6 wygranych – 11 przegranych – 4 remisy. Do najlepszych wyników to nie należy, ale zobaczmy jak poszło Bez Strachu.
PODSUMOWANIE
Do pierwszego starcia doszło we wtorek 20 stycznia. Na polu bitwy pojawiło się 8 zawodników z dwóch Polskich gamingów, SPQR i BSTR. Niewiele po rozpoczęciu zarysował nam się wstępny wynik, który już po wszystkim ujawnił przegranego, czyli naszych podopiecznych. Następnym wrogiem była Utopia eSports. Wiele nie pokazali podejmując z nami walkę, ponieważ w połowie wyszli (12:1). 3 tydzień podobnie jak poprzedni spowodował, iż na swoim koncie mieliśmy 2 wygrane i 1 porażkę (Majestic 6:8 BSTR). W dwóch kolejnych seriach nie udowodniliśmy, że mamy jeszcze szanse na sukces, polegliśmy przeciwko Northwave Gaming.aa (8:6) oraz Dutch Special Forces (8:6). Dalsze zmagania polegały tylko na ukończeniu Cupa, ale po triumfie nad Lekker Boeiend (5:9), zapaliło się małe światełko w tunelu, dające nam możliwość znalezienia się na podium. Wymagające warunki do spełnienia, ogromnie zmobilizowały naszą ekipie, lecz ostatnia kolejka... sami wiecie.
W PIGUŁCE
Ostatnio w tej kategorii
14.04.2009 | ESL Major Series Female - Panie w akcji |
04.10.2008 | https://bezstrachu.pl/news/show/1003 |
05.08.2009 | https://bezstrachu.pl/news/show/1135 |
01.08.2009 | https://bezstrachu.pl/news/show/1134 |
31.07.2009 | https://bezstrachu.pl/news/show/1133 |
Komentarze (4)
baju 07.03.2009 [14:06]
DAD 07.03.2009 [20:32]
Jak moglo SPQR zle wypasc, skoro awansowali do play off?
baju 07.03.2009 [21:50]
chciałem bardziej to ując jako Polskie formacje ale jakoś tak wyszło xd
No w sumie playoffy i 4 maiejsce ale stac ich na dużo więcej... a że majestic ostatnie a my 6 to musiałem to napisac w jakis sposób.
Nie karaj ;] Nastepnym razem postaram się lepiej to napisac
Gdyby nie ten ostatni mecz... Eh było dobrze.